To już 2 tygodnie minęły od wydania kolejnej, 9-tej odsłony Fedory, czas na podsumowanie.
Modele z serii A6km, podobnie jak wiele dzieci Asus’a, cierpią na chroniczne problemy z bios‘em – a konkretnie z tablicą DSDT. Błędny wpis w DSDT skutkuje niemożnością uruchomienia jakiejkolwiek (no, bez przesady, odpowiedni patch [acpi-dsdt-initrd-vX-2.X.X.patch] mają Ubuntu oraz Mandriva) dystrybucji linuksa gdy podczas bootowania podłączone są urządzenia USB.
To już 2 tygodnie minęły od wydania kolejnej, 9-tej odsłony Fedory, czas na podsumowanie.
Modele z serii A6km, podobnie jak wiele dzieci Asus’a, cierpią na chroniczne problemy z bios‘em – a konkretnie z tablicą DSDT. Błędny wpis w DSDT skutkuje niemożnością uruchomienia jakiejkolwiek (no, bez przesady, odpowiedni patch [acpi-dsdt-initrd-vX-2.X.X.patch] mają Ubuntu oraz Mandriva) dystrybucji linuksa gdy podczas bootowania podłączone są urządzenia USB.
Oczywiście, błąd leży po stronie producenta – on powinien wypuszczać poprawne wersje bios’u. Niestety, ostatnią poprawną(?) wersją jest 202, kolejne wersje zawierają już ten bug, aż do 300 włącznie.
Sposobów na obejście tego problemu jest kilka – od zmiany biosu na wersję 202 (niezbyt polecane), po rekompilację i patchowanie kernela oraz ręczna naprawa tablicy DSDT, wyłączania obsługi ACPI (co w laptopie jest samobójstwem), aż po odłączanie urządzeń USB podczas bootowania.
Po niezbyt udanej rekompilacji i patchowaniu kernela, doszedłem do wniosku, że dla poprawy zdrowia psychicznego pozostawię to jak jest, wybierając bramkę nr 4 (czyli odłączanie urządzeń USB).
Poza tym powtarzającym się z wersji na wersję problemem (co prawda nie zawinionym przez twórców kernela oraz twórców dystrybucji), Fedora nadal jest dystrybucją która najbardziej odpowiada moim gustom.
Instalacja z wersji na wersję coraz prostsza, domyślnie włączone do dystybucji acpi4asus (obsługa klawiszy funkcyjnych, diod led etc), poprawiony NetworkManager, poprawiona obsługa karty Broadcom Corporation BCM4318 (wystarczy wypakować firmware do /lib/firmware), bezproblemowa obsługa dongle Bluetooth, czytnika kart SD, skalowanie częstotliwości procesora etc.
Jedyne, co mnie boli, to zrobienie z Fedory poligonu do testowania nowych rozwiązań (jak np wersja beta xorg, co nie pozwala zainstalować sterowników nvidii, czy korzystania z synaptics). Dobrze, że firefox 3 b5 jest na tyle stabilna, że to nie pogarsza nadszarpniętego wizerunku dystrybucji.
Na plus:
ulepszony proces instalacji, działający z pudełka pulseaudio (co poprzednio nie było tak oczywiste), odczuwalna poprawa szybkości uruchamiania i zamykania systemu.
Na minus:
stawanie się poligonem doświadczalnym dla RHEL
Może jest ktoś, komu udało się spatchować kernel F9 patchem acpi-dsdt-initrd? Proszę o kontakt, może w końcu dowiem się jakie błędy popełniłem przy patchowaniu.